Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

SOR, POZ, PR...

Tydzień na SORze już za mną, było całkiem fajnie. Więcej razy pobierałam krew i zakładałam wenflony niż w zeszłym roku na pielęgniarskich xd Poza tym super ludzie, którzy mnóstwo pokazywali i tłumaczyli, naprawdę sporo się można było nauczyć. Pewnie wybiorę się jeszcze na wolontariat :D Ale mam też dość smutną obserwację- jest za mało lekarzy i pielęgniarek, łatanie dziur kadrowych i przemęczony personel. Jeśli w ciągu kilku lat coś nie zmieni się na lepsze to system runie, z wielkim hukiem. Dlatego całym sercem popieram inicjatywę Porozumienia Rezydentów, a we wrześniu wybieram się do Warszawy na protest. Rozmawiałam ostatnio z lekarzem, kilka lat po studiach- mówił, żebym nawet się nie zastanawiała tylko po studiach od razu wyjeżdżała z kraju, bo nie zapowiada się, żeby miało być lepiej. Ale jak na razie chcę wierzyć, że coś osiągniemy i te zmiany pozwolą na pozostanie w kraju z normalną pracą- może jestem naiwna? Kilka dni w POZecie też zaliczyłam- koszmar to mało powiedziane. Rodzi

Drugi rok za mną...

Gdy zobaczyłam ile przedmiotów mamy rozpisane na 2 rok zwątpiłam, że da się to zdać. W połowie maja byłam pewna, ze minimum połowę egzaminów będę musiała poprawiać. A teraz, po wszystkich wynikach wciąż nie wierzę- zdane. Wszystko. I to nawet na całkiem dobre oceny, lepsze niż rok temu. Nie wiem jak XD Ten rok był bardzo ciężki, niektórzy asystenci będą mnie prześladować w koszmarach jeszcze przez długi czas... Ale teraz jestem mega szczęśliwa, bo z większością się już nie spotkam :D Od poniedziałku zaczynam praktyki, potem będę szukać pracy, obok łóżka czeka sterta książek do przeczytania, a baaaardzo wiele z zapisanych przepisów jeszcze nie wypróbowałam- wakacje szybko zlecą...W tym roku wreszcie zrealizujemy z K. jedno z naszych podróżniczych marzeń- będzie pięknie :D PS. Najlepsze pod słońcem lody- zmiksowane zamrożone plasterki bananów + inne owocki- po prostu maaaaagia :)