Ostatnie kolokwium z anatomii zdałam na styk, a na szpilkach tak się zestresowałam, że napisałam tętnicę zamiast żyły i pomyliłam prawy z lewym...Nad tym trzeba popracować, bo mając wiedzę i tak tracę punkty :(
A tak w ogóle to teraz z anatomii zadanie niemożliwe- jeden dzień na kości, stawy i mięśnie kończyny górnej. WSZYSTKIE. Jeśli ktoś nie wie ile- baaaardzo dużo ich, a przyczepy to już totalna magia, wszystko z głowy ucieka. Poddałam się, nie jestem ambitna i uczę się ze Skawiny, bo inaczej po prostu przeczytać tego nie zdążę. Nie powiem, zebym się dużo nauczyła, ale znając asystentów i tak wejściówka będzie tak dziwna, że umiejąc wszystkie bym nie zdała XD Będzie dłuższy weekend to spróbuję to ogarnąć, bo kolos z tego niedługo :( Cały ten tydzień jest makabryczny, na wszystkie ćwiczenia są naprawdę trudne tematy, a z histologii dodatkowo kolos. Ale, jak nam powiedziała jedna z asystentek, mamy po prostu zdać, skończyć studia- a do kart prosektoryjnych czy laboratoryjnych nikt nam zaglądać nie będzie :D
Pociesza mnie fakt, że wreszcie pojadę na weekend do domu, co prawda tylko 3 dni i z anatomią, ale w domu. Odtąd rozpoczęłam karierę na mej cudnej uczelni nie miałam czasu tam wpaść, bo podróż przy dobrych wiatrach i życzliwości pkp i tym podobnych trwa 6h, a przy gorszych przesiadkach...ponad 10, a to tylko 200km...
Niedługo mam urodziny i, jak mawia kolega, zmienię kod na 2 z przodu XD I liczę na łatwe pytania na anatomii wtedy :D
A tak w ogóle to teraz z anatomii zadanie niemożliwe- jeden dzień na kości, stawy i mięśnie kończyny górnej. WSZYSTKIE. Jeśli ktoś nie wie ile- baaaardzo dużo ich, a przyczepy to już totalna magia, wszystko z głowy ucieka. Poddałam się, nie jestem ambitna i uczę się ze Skawiny, bo inaczej po prostu przeczytać tego nie zdążę. Nie powiem, zebym się dużo nauczyła, ale znając asystentów i tak wejściówka będzie tak dziwna, że umiejąc wszystkie bym nie zdała XD Będzie dłuższy weekend to spróbuję to ogarnąć, bo kolos z tego niedługo :( Cały ten tydzień jest makabryczny, na wszystkie ćwiczenia są naprawdę trudne tematy, a z histologii dodatkowo kolos. Ale, jak nam powiedziała jedna z asystentek, mamy po prostu zdać, skończyć studia- a do kart prosektoryjnych czy laboratoryjnych nikt nam zaglądać nie będzie :D
Pociesza mnie fakt, że wreszcie pojadę na weekend do domu, co prawda tylko 3 dni i z anatomią, ale w domu. Odtąd rozpoczęłam karierę na mej cudnej uczelni nie miałam czasu tam wpaść, bo podróż przy dobrych wiatrach i życzliwości pkp i tym podobnych trwa 6h, a przy gorszych przesiadkach...ponad 10, a to tylko 200km...
Niedługo mam urodziny i, jak mawia kolega, zmienię kod na 2 z przodu XD I liczę na łatwe pytania na anatomii wtedy :D
Ile miałaś już kół z anaty? i z czego, skoro teraz się uczysz kończyny górnej? ;)
OdpowiedzUsuń2, ale nie powiem z czego bo za łatwo wtedy zgadnąć uczelnię :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy łatwo :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, ile masz w takim razie kół przez cały rok, bo ja mam tylko 3.. :)
W tym przypadku Ci mega zazdroszczę, bo tym razem powiedzenie ,,co za dużo to nie zdrowo" się nie sprawdza ;)