Z racji, że mega koszmarne kolokwium, które byłam prawie pewna, że nie zdałam jednak zdałam i że na horyzoncie kolejne stwierdziłam, że robię naleśniki :D Z tym, że jest w nich prawie wszystko co miałam pod ręką, więc średnio te tradycyjne przypominają :D
Wyszły całkiem dobre, więc jakby ktoś był chętny to mniej więcej podaję przepis :P
-2 jajka- jedno też może być
-trochę waniliowego mleka sojowego- zwykłe też przejdzie, ale smak nie ten sam XD
-mąka
-cukier waniliowy-tak z łyżeczkę
-soda oczyszczona- też ok. łyżeczki
-wiórki kokosowe
-płatki owsiane- część pokrojona na mniejsze, a część w całości
-2 rozgniecione banany
-kiwi pokrojone w kostkę
-opcjonalnie trochę oleju
Mieszamy, ma być gęste i ładujemy na patelnię. Moja jest fajna i nic do niej nie przywiera, do innej trzeba pokombinować z olejem. Smacznego :D<Uwaga, bomba kaloryczna XD>
Idę się uczyć...
Wyszły całkiem dobre, więc jakby ktoś był chętny to mniej więcej podaję przepis :P
-2 jajka- jedno też może być
-trochę waniliowego mleka sojowego- zwykłe też przejdzie, ale smak nie ten sam XD
-mąka
-cukier waniliowy-tak z łyżeczkę
-soda oczyszczona- też ok. łyżeczki
-wiórki kokosowe
-płatki owsiane- część pokrojona na mniejsze, a część w całości
-2 rozgniecione banany
-kiwi pokrojone w kostkę
-opcjonalnie trochę oleju
Mieszamy, ma być gęste i ładujemy na patelnię. Moja jest fajna i nic do niej nie przywiera, do innej trzeba pokombinować z olejem. Smacznego :D<Uwaga, bomba kaloryczna XD>
Idę się uczyć...
Komentarze
Prześlij komentarz